[O2] Wali przez chwilę starą ścierą po włączeniu klimy
Witam,
Jak w temacie, zrobiłem dwa razy ozonowanie po pół godziny (jeden raz z filtrem i drugi bez) i nic nie pomogło. Jak włączam klimę po przerwie, przez kilka sekund wali ścierą jak cholera. Na wiosnę zrobiłem pierwsze ozonowanie, bo śmierdziało po zimie z klimy ale smród wydobywał się przez cały czas i miał inną woń, przypominał zapach octu. Zastanawiam się co może być przyczyną. Klima zaciąga powietrze z zewnątrz zapewne przez jakiś wlot/wloty, może tam coś się dostało i tak wali? Możecie mnie ukierunkować, gdzie to jest i czy da się to wyczyścić? W środę jadę z rodzinką na urlop i nie chciałbym, żeby ten zapach uprzykrzał nam życie podczas podróży.
tadfi, wlot powietrza jest na podszybiu od strony pasażera. Ale jak by tam coś było to czułbyś to cały czas a nie przez kilka sekund po włączeniu klimy. A jak ( i czym ) robisz to ozonowanie ( w sensie gdzie dajesz wylot ozonu ) i czy włączasz dmuchawę?
Kupiłem ozonator z kolegami z działu w pracy. Wylot ozonu kieruję w miejsce, gdzie wkłada się filtr kabinowy. Tak jak pisałem wcześniej ozonowałem z filtrem i bez. Włączam oczywiście obieg wewnętrzny i dmuchawa na 3 kreski (klimatronik).
Zalęgły Ci się grzybki w parowniku. Wyciągnij filtr p.pyłkowy w kabinie. Kup specjalną piankę w aerozolu do zwalczania grzyba z parownika. Postępuj zgodnie z instrukcją na piance. Spryskaj obficie parownik. Powinien byc widoczny przez otwór po filtrze. Żaden ozon tego nie zwalczy. Jak nie pomoże to pozostanie Ci dostanie się do parownika i gruntowne go oczyszczenie z kanałami dolotowymi i wylotowymi powietrza.
A i używaj klimy przez cały rok to problem bedzie mniejszy lub go nie będzie w cale.
... Kup specjalną piankę w aerozolu do zwalczania grzyba z parownika. ... Żaden ozon tego nie zwalczy. ...
Jeśli ozon tego nie zwalczy to tym bardziej pianka.
Zamieszczone przez tadfi
Kupiłem ozonator z kolegami z działu w pracy. Wylot ozonu kieruję w miejsce, gdzie wkłada się filtr kabinowy. Tak jak pisałem wcześniej ozonowałem z filtrem i bez. Włączam oczywiście obieg wewnętrzny i dmuchawa na 3 kreski (klimatronik).
To zrób teraz tak. Wyjmij filtr, włóż rurkę w miejsce po filtrze w stronę środka auta ( parownika ) na jakieś 15 cm. Włącz ozonator, nie włączaj dmuchawy, zamknij drzwi. Zostaw tak ok. 20-25 min potem bez wyłączania ozonatora włącz dmuchawę na minimum i obieg zamknięty i zostaw na jakieś 10 min. Jak po dwóch max trzech takich podejściach nadal będzie walić to już tylko demontaż parownika i czyszczenie mechaniczne.
kowal 2002, nie wiem czy dobrze kojarzę ale jak nazywa sie ta rurka biegnaca po prawej stronie chłodniczki od klimy- tam jest jakis element ktory też się powinno wymieniać co kilka lat-tak ostatnio usłyszałem w ASO :diabelski_usmiech
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
tadfi,
Ozonowanie możesz robić nawet co dwa tygodnie ale to nie spowoduje,że przykry zapach zniknie całkowicie.
Wyciągnij wiltr kabinowy pianka do zwlaczania grzybów i piankujesz na parownik oraz kratki wentylacyjne potem włączasz silnik ogrzewwanie by wyparowała pianka i powinno byc dobrze.
Pozdrawiam.
Skoda Fabia Combi jeżdzi i trąbi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kowal 2002, nie wiem czy dobrze kojarzę ale jak nazywa sie ta rurka biegnaca po prawej stronie chłodniczki od klimy- tam jest jakis element ktory też się powinno wymieniać co kilka lat-tak ostatnio usłyszałem w ASO :diabelski_usmiech
Zapewne chodzi o osuszacz i faktycznie wymienia się go co 5-7 lat lub po jakiejś większej ingerencji w układ ( duża nieszczelność lub wymiana jakiegoś podzespołu wymagająca rozszczelnienia układu ).
Witam,
wczoraj zrobiłem 3 x ozonowanie. Jak dzisiaj rano wsiadłem do samochodu i pojechałem do pracy, to myślałem, ze się uduszę. Przez pół dnia miałem katar i podrażniony nos, masakra. Przestało walić ścierą a zaczęło, no nie wiem czym, ale wali jeszcze gorzej i jeszcze intensywniej. Wróciłem do domu z wyłączoną klimą i nawiewem a otwartymi oknami. Po pracy pojechałem do serwisu, który specjalizuje się w klimie, zrobili odgrzybianie metodą ultradźwiękową ale niewiele to pomogło. Kasy nie wzięli i powiedzieli, ze takiego przypadku nie mieli. Jestem załamany, bo w środę jadę z rodzinką do Chorwacji . W tym serwisie powiedzieli, ze mogę jutro przyjechać, to spróbują przeczyścić parownik i ewentualnie wentylator, bo ponoć powietrze jest zasysane najpierw do niego a potem przechodzi przez filtr kabinowy. Poradźcie proszę, co to może być? Czy nadmierna dawka ozonowania mogła wywołać taki efekt?
Witam,
wczoraj zrobiłem 3 x ozonowanie. Jak dzisiaj rano wsiadłem do samochodu i pojechałem do pracy, to myślałem, ze się uduszę. Przez pół dnia miałem katar i podrażniony nos, masakra. Przestało walić ścierą a zaczęło, no nie wiem czym, ale wali jeszcze gorzej i jeszcze intensywniej. ... Poradźcie proszę, co to może być? Czy nadmierna dawka ozonowania mogła wywołać taki efekt?
Ozon ma charakterystyczny zapach więc chyba byś poznał, że śmierdzi ozonem.
Ozonem można się bardzo łatwo "zatruć" a twoje objawy ( podrażnione błony śluzowe układu oddechowego i często też oczy ) są prawie "książkowym" przykładem, dlatego tak ważne jest bardzo dobre przewietrzenie auta po zabiegu.
Rozumiem, że wsiadłeś rano do przewietrzonego auta kilka godzin po ozonowaniu więc raczej wtedy się nie nawdychałeś ( ozon jest bardzo nietrwały, czas połowicznego rozpadu to ok. 30 min w czystej wodzie; w powietrzu jeszcze krócej ). Postawiłbym raczej na to, że trochę za bardzo się "starałeś" i nawdychałeś się przy samej "robocie".
Tak czy siak należy uważać, bo to naprawdę może być niebezpieczne ( ze zgonem włącznie!!! ) i szczerze mówiąc trochę mnie dziwi, że w instrukcjach i ulotkach jest zazwyczaj tylko jakaś pobieżna informacja n. t. bezpieczeństwa użytkowania.
Dobra koniec straszenia :diabelski_usmiech ...
W temacie to szczerze mówiąc sam już nie wiem.
Generalnie na wiatraku nie bardzo może się coś zebrać ( prędzej już na obudowie dookoła wiatraka może być coś rozbryzgane ). Tutaj kłania się trochę głupia kolejność zabudowy tj. najpierw wiatrak potem filtr PP ( w OI jest najpierw filtr na podszybiu a potem dopiero wiatrak więc do układu tak naprawdę nic, poza powietrzem, się nie przedostaje ). Możesz wyjąć wiatrak ( 5 min. roboty ) i zajrzeć do kanału w górę ( w stronę podszybia ) i w bok w stronę filtra PP, może coś tam zdechło :? ?
Co do wyczyszczenia mechanicznego samego parownika to w OII raczej trudna sprawa ( można spróbować "na ślepo" jakąś szczotką do butelek czy czymś w tym stylu ) ale żeby to zrobić w 100% to trzeba by rozebrać całą konsolę centralną ...
BTW. Zanim zaczniesz coś robić zostaw otwarte auto gdzieś na powietrzu, odpal silnik, klimę i dmuchawę. Niech całość popracuje z 30-40 min, dobrze się przewietrzy itd, może wystarczy i ostry smrodek zniknie...
Auto było wietrzone przez całą noc w garażu. Od czasu ozonowania minęło około 1.5 doby. W czasie ozonowania nie wdychałem ozonu, bo robiłem to przed garażem i byłem na zewnątrz samochodu. To podrażnienie spowodował ten nowy smród. Zachodzę w głowę z czym mógł zareagować ozon, że pojawił się ten dziwny zapach. Wczoraj jak wróciłem z warsztatu włączyłem klimę z obiegiem zewnętrznym prawie na godzinę i niewiele pomogło. Dzisiaj rano zostawiłem auto w serwisie, zobaczymy co chłopaki wymyślą i na ile mnie skasują.
[ Dodano: Sro 28 Lip, 10 18:58 ]
Chłopakom nie udało się nic zrobić, próbowali środkiem zapachowym itp. Dzisiaj rano pojechałem do ASO i zostawiłem tam samochód. Niestety skończyło się na rozbebeszeniu wszystkiego (ściągnięciu deski rozdzielczej, konsoli itp.). Winowajcą okazała się nagrzewnica. Grzyb zaatakował ją tak bardzo, że tradycyjne środki nie dały rady. Ciekawy przypadek, bo parownik jest prawie jak nowy. Jutro mi to wszystko złożą (do 15 ma być gotowe).
Niestety jestem w plecy jeden dzień w Chorwacji i 1000 PLN :cry:
[ Dodano: Pon 09 Sie, 10 16:47 ]
Małe sprostowanie, to jednak nie nagrzewnica i nie żaden grzyb (mimo, że tak mi przekazał człowiek z obsługi klienta, ech ci znawcy tematu). Winowajcą okazał się element grzejny elektrycznego
dodatk. ogrzewania powietrzem, który się nie wyłączał i ciągle grzał. Ten smród, to był smród nadpalonego plastiku. W sumie jestem zadowolony, bo mimo straty tych 1000 zeta oraz jednodniowego opóźnienia w wyjeździe, wiem, co jest przyczyną tego smrodu. Przede wszystkim odłączyli mi ten element grzewczy, aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby coś się zapaliło :shock: . Muszę poszukac jakiejś używki, bo nowy detal kosztuje ponad 1700 zł .
ja mam taki zapach jak włącze sam wentylator a jak włączam klime to smrodzik znika.
Mam to samo po włączeniu klimy spokój najbardziej wali po nocy, i tu problem byłem chyba wszędzie i nic każdy wciska parownik do wymiany ale podjechałem do znajomego blacharza i rozebraliśmy całą konsole ( rada-najlepiej odzyskać czynnik chłodzący bo w inny sposób nie da się zdjąć całej nagrzewnicy) i tu zdziwienie wszystko jak nowe bez żadnego syfu zero smrodu. Rozebrałem cała nagrzewnice w drobny mak i nic nie znalazłem wymyłem wszystko w płynie do naczyń następnie spryskałem pianką do klimy ponownie umyłem w płynie wysuszyłem i na koniec użyłem płynu do odkażania sal operacyjnych po wyschnięciu potraktowałem pianką do klimy. W pełni zadowolony z całej pracy poskładaliśmy wszystko i pełna radość nic nie wali ale po miesiącu krew mnie zalała wszystko od nowa na klimie jak zwykle nic ale gdy jest sam nadmuch zimny wali na ciepłym nie :shock: rozebrałem ponownie wąchałem każdą część i nic ale przypadkiem kolega skierował opalarkę na obudowę nagrzewnicy i zaczęło walić, nie pomagało nic żadne mycie nawet umyłem obudowę domestosem i nic po podgrzaniu plastiku wali starą ścierą udałem się do ASO w celu zakupu nowej obudowy niestety można tylko nabyć całą nagrzewnice, po rozmowie z jednym gościem który zajmuje się klimą dowiedziałem się ciekawej rzeczy a mianowicie użyty plastik do nagrzewnicy jest z recyklingu czyli ma mikro pory w które wchodzi grzyb i za diabła niczym się go nie usunie dlatego wmawiają klientowi wymianę parownika a w rzeczywistości chodzi tylko o obudowę. Tylko według mnie parownik kupuje się oddzielnie a nie z nagrzewnicą.
Jeśli nie chcecie zrezygnować z radości picia kawy, ale chcecie dbać o zdrowie, rozwiązanie znajdziecie tutaj. www.zbyszek.ganodermakawa.pl
Z... Witam! Napisz jak sobie poradziłeś, bo ja mam również ten ostry zapach. Pianka nie pomogła. Jutro jadę do gościa co serwisuje klimy, kilku znajomym pomógł. Chyba że masz dobrego fachowca w Gdańsku to podjadę mam 50 km.
[ Dodano: Wto 28 Wrz, 10 00:18 ]
Byłem u fachowca. Dopełnił czynnika była 1/3. Ozonowanie pomogło na zapach. Klima szczelna. Mogę go polecić bardzo kontaktowy facecik i dobra cena.
[ Dodano: Sro 29 Wrz, 10 22:34 ]
Dziś znowu pojawił się zapach, ale o mniejszej intensywności ręce opadają...
Komentarz